Jeśli pozwolisz istnieć złu

Jeśli pozwolisz istnieć złu, zbuduje mur z kamienia, da chleb tym, którzy służą mu. W niewolnych pozamienia pod groźbą śmierci, chłosty, kar, chcących żyć wolno ludzi. Jeśli pozwolisz istnieć złu, w niewoli się obudzisz. Jak dziś. Co z tego, że rakiety ślą, że pędzą autostradą, że się budowle w chmury pną, chat boty służą radą, […]

Fraszka o płukaczu złota

  Chciał legalnie się bogacić, i podatki państwu płacić, wypłukując z rzeki złoto, firmę więc założył po to. Płukacz złota znad Kaczawy, chociaż wielkiej nie miał wprawy to wypłukał, daję słowo, deklarację podatkową. Gdy zapłacił ZUS, podatek, nie starczyło na wypłatę. Na pamiątkę jego pracy, w kościach został mu reumatyzm.

Rzecz o przemianach, czyli jak zmieniać, żeby się nic nie zmieniło

  Dwóch się niewolników sprzeczało na polu,którym końcem kija obici być wolą.Jeden z doświadczeniem życiowym bogatym,wybrał koniec grubszy, bardziej rosochaty.- Nie pęka tak skóra jak z końca cienkiego,lepiej dostać grubszym, niż cieńszym, kolego.- Ja tam wolę cienkim, niżby rosochatym,od grubego kija mogą pęknąć gnaty.I słowo do słowa i kłótnia gotowa,już wściekłość im pięści zaciska,o pokój apele […]

Pastuszkowie

Patrzajcie gwiazda leci nisko, ogonem swoim chmur dotyka, Cóż to za piękne dziwowisko? W stajence biednej gra muzyka. Zostawmy stada niechaj śpią, to nadzwyczajne wydarzenie, tam aniołowie w głos śpiewają, Oto Bóg dzisiaj zszedł na Ziemię. Biegnijmy wszyscy do Betlejem, w starej stajence, na wsi skraju, tam coś dziwnego wszak się dzieje, słychać jak instrumenty […]

Jestem orangutanem

Dokonują dziś wyboru, bardziej znani i mniej znani, jakiej płci albo koloru i jak chcą być nazywani. Dzisiaj nic już nie jest proste, genetyka precz do śmieci, czy ktoś chłopcem, czy dziewczynką, same decydują dzieci.   Dziś mężczyzna w kwiecie wieku, wyrzeźbiony na siłowni może poczuć się kobietą, nawet nie zmieniając spodni. Gdy mu powiesz […]

Żył raz człowiek

Żył raz człowiek i umarł i poszedł w zaświaty.  Myślał, szczęście odnajdzie, umierając bogatym.  Zdobył wiedzę i wszelkie złożył był egzaminy.  Miał ochronę, wieżowce, odrzutowce, dziewczyny.  Cel osiągnął, lecz mimo swego życia długiego,  przywitali go w niebie, całkowicie nagiego. I pomyślał, że gdyby raz się jeszcze urodził,  chciałby w miłość się ubrać, kiedy będzie odchodził.

Ja jestem

Jestem, który się zdarzył. Do celu swego dotarłem,  Strażnikiem jestem na straży, Tego co wciąż nieumarły. Ja jestem  Stróżem swoim, Znam przyszłość Ze swojej przeszłości, Ja tym co na szczycie stoi, Ja tym, co się wśród was rozgościł. Sam sobie linę rzucam, Sam siebie wołam ze szczytu, Sam siebie potrafię zasmucać, I krzyczę, że wszystko […]

Na Boże Narodzenie

Czekam na tego, który powie: Życie jest wszystkim co tu mam,   W każdej istocie, Życie Bogiem Jedynym jest, którego znam.   On wszystko wie, przenika wszystko, I wieczny jest i nieśmiertelny, Najdalej jest i bardzo blisko, Wielością jest, choć niepodzielny.   On w każdym sercu jest miłością, Sługą co na rozkazy czeka, Dotykiem czułym […]

Krowi wydech, a zmiany klimatyczne

Serce moje wprawia w drżenie Europejskich krów pierdzenie. Żeby zasnąć, wino tanie,  Piję myśląc o metanie. Gaz ten wielce wybuchowy Leci w niebo prosto z krowy, Tak ociepla się planeta Przez złowrogi krowi metan. Wyjść jest kilka z sytuacji, Raz; redukcja populacji, Dwa; to zmniejszyć krowie stada, Trzy; zielonych wziąć przebadać, Cztery; nie pić wcale […]

Opowieść z życia lasu

Stary niedźwiedź abdykował, Nie chciał być już królem lasu, Poszedł i się w gawrze schował, Rzekł, że trzeba mu wywczasów. Niechaj robią demokrację, Najlepszego niech wybiorą, Mi potrzebne są wakacje, Narządziłem się już sporo. Jak powiedział, tak uczynił, Zdał koronę marszałkowi, Berło wrzucił był do skrzyni, Klucz od komnat dał stróżowi. A gdy już opuścił […]

Prawdy nie chcę znać

Doprowadź mnie do wrót poznania, A potem pozwól przez nie przejść, Prawdy przede mną nie zasłaniaj, Choćby mi śmierć zechciała nieść.   Pozwól mi spojrzeć za kurtynę, Tam skąd nikt jeszcze nie powrócił, Daj mi pewności odrobinę, Bym mógł fałszywą wiarę rzucić.   Żebym istnienia poznał cel, Wiarę z nadzieją puścił wolno, Bym pewność miał, […]

Milkną kroki i rozmowy

Milkną kroki i rozmowy, Żywy nikt nie rzuca cienia, Przed północą już gotowy  jest do wyjścia lud podziemia. Myślisz, że to wiatr szeleści Liśćmi wczoraj opadłymi, A to zmarłych ciche pieśni, I rozmowy między nimi. Gdy przystaniesz tutaj w ciszy, Wstrzymasz myśli bieg drgający, Zdarzy się, że też usłyszysz, Głosy dusz pokutujących. Dowiesz się gdzie […]

W czas Bożego Narodzenia

W narodzinach smutku ziarno. Gdzie początek tam i kres. Byle życie nie na darmo. Byle życiu nadać sens. W sercach naszych poszukajmy wszystkich tych co z nami blisko. To co dobre wspominajmy i w niepamięć co złe wszystko. Niechaj troska zniknie wszelka. Bóg na Ziemi się objawił. W nim patrzajcie: miłość wielka, która Świat od […]

Dobrze mieć plan

Dobrze mieć na siebie plan, Grać w swym życiu główną rolę, Bo inaczej, wiem to sam, W cudzym planie będziesz wołem.

Garść ziemi

W garści ziemi cała prawda jest o świecie.To co umrze będzie życia podwaliną.Całą mądrość w garści ziemi odnajdziecie,Tym będziemy kiedy dni nasze przeminą. I nieważne w jakie piórka się przystroisz,i czym będziesz na salonach błyszczeć,W niej odnajdziesz o czym nawet myśleć boisz,W garści ziemi wszystko co nam jest najbliższe.

Najpiękniej

 Najpiękniej jest pod dębem starym.tak pięknie, że brak słów.Gdy zaplatają cień konary,w świetlisty łapacz snów.Najpiękniej gdy nagrzana łąka,tysiącem pachnie ziół,gdy Słońce się po niebie błąka,z Księżycem pół na pół.Gdzie chrabąszcz cichą gra muzykę,dla chrabąszczowych dam,gdzie koncert świerszczy na sto skrzypiec,Najpiękniej właśnie tam.Najpiękniej z Tobą jest wędrować,aż po nieznany kres.Po życia nieraz krętych drogach.Najpiękniej z Tobą […]

Bo może się przydarzyć piękno

Bo może się przydarzyć piękno. Jak płatek śniegu. Że aniołowie w niebie klękną, a czas przystanie w biegu. Bo może się przydarzyć piękno. I drugi raz się nie powtórzy, w cichości może przemknąć, nim w błękit się zanurzysz. Bo może się przydarzyć że nagle, obok, mimo, przeminie o czym marzysz, nadzieje wszystkie zginą. Dlatego patrz […]

Kiedy jak Leonardo

Kiedy jak Leonardo śledzisz ruch ptasiego skrzydła,gdy w zachwyt wprawia cię wzburzone morze,gdy ci codzienna szychta nie obrzydła,nie jest najgorzej.To jeszcze młodość,jeszcze mamy plany,przed nami wiosny, jesienie i zimy,jeszcze żyjemy i jeszcze kochamy,jeszcze swe szczęście latami mierzymy.I kto wymyślił naszych dni skończoność?Kurtynę, która po sztuce opada?Żyć trzeba, jakby po dniu umęczonym,w sen zasłużony spokojny zapadać.Walczyć […]

A gdyby życiu

A gdyby życiu swojemu sens nadać. Chociaż spróbować w cel jakiś uwierzyć, Żeby prawnukom kiedyś opowiadać, Że warto było z szarością się zmierzyć. Że warto było uciec przeciętności, Słabość zwyciężyć, umknąć przeznaczeniu, I się wygodnej nie poddać małości, Żyjąc jak robak w bezpiecznym schronieniu. A gdyby znaleźć swoją własną drogę, Ze swoich kroków sprawozdań nie […]

Słowa

Słowa cię wyniosą na cokół wysoki.Ech, poniosą ciebie nad białe obłoki.I będą kołysać jakoby matula.Poniosą daleko w lektyce jak króla. A wrogi słowami skruszą twe pomniki.A wrogi oczernią, że znów będziesz nikim.Rozbiją, wyśmieją, zadepczą, przeżują,I zniszczą, w proch zetrą, na koniec oplują. Dla jednych ty świętym, dla drugich bandytą.Dla swoich duszyczką, dla tamtych łachmytą.Więc uszy zamykam i […]

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.