A kiedy już się skończy wojna

i domy nasze się dopalą,

pierwsza nadejdzie noc spokojna,

bez armat, które do nas walą

I kiedy przyjdą partie tworzyć,

wybierać się na stanowiska,

głosić, że państwo musi ożyć,

i podatkami znów uciskać,

i prawa pisać dla swych elit,

a nas niewolić ustawami,

to trzeba będzie ich zastrzelić,

na drogę krzyknąć im: Chuj z wami!

0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.