Co ja w czasie wojny mogę
Jako szary obywatel?
Z walizeczką ruszyć w drogę,
Albo w armii pchać armatę.

Mogę tylko się przyglądać
Posunięciom wielkich graczy,
No i liczyć, że mnie bomba
Żadna raczy nie zobaczyć.

Ale gdybym miał władanie
Nad losami tego kraju,
Co od wojen, drogi panie,
Więcej stracił, a nie zajął,

To bym stworzył autostrady
Za opłatą niezbyt znaczną,
I niech sobie jadą dziady,
Kiedy wojnę z sobą zaczną.

Niech się biją pod Berlinem,
Niech o Paryż toczą boje,
Jak się pragną bić z Putinem
Proszę bardzo, lecz za swoje.

Albo niech się tłuką w Rosji,
Wolna droga. Na przód wiara!
Nam za tranzyt wpadłby grosik,
Gdyby nieco się postarać.

Może i jastrzębiom starym
Zapał by do wojny prysnął,
Gdyby mieli wzdłuż Loary
Bitwy toczyć nie nad Wisłą.

5 1 głos
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.