Dla nich zwykła to robota

Rzekłbym, że codzienność szara,

W słońcu nić ich lśni jak złota,

Srebrem zda się w mgieł oparach.

 

Nocą tkane, by nad ranem

Świat zadziwić koronkami,

Spójrz, jak piękny ten ornament,

Ozdobiony nieba łzami.

5 1 głos
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.