Wciąż chcemy wyżej, wciąż chcemy dalej,

Na górskie szczyty, przez morskie fale,

Nieba najbliżej, by szczęście znaleźć.

Bo w niebie przecież jest najwspanialej.

Niebo, a jakże, na Ziemię schodzi,

Świtem wystarczy wsiąść by do łodzi,

i płynąć z prądem, albo pod prąd,

widnokrąg nie jest daleko stąd.

A tam już tylko zatrzymać łódkę,

by w niebie znaleźć się za minutkę.

Niebiański błękit uchwycić w dłonie,

i go rozciągnąć na świata koniec.

Jutro wypływam, jutro o świcie,

by plan ten śmiały wprowadzić w życie.

5 1 głos
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.