Gdybym był bocianem, to bym sobie latał,
zanim już bym przestał latać, poznałbym pół świata.
 
Gdybym był pasikonikiem, grałbym na skrzypeczkach,
zimą bym za piecem grzał się w ciepłych skarpeteczkach.
 
Gdybym w parku był wiewiórką, skakałbym po drzewach
jadł orzeszki i kasztany niczego się nie bał.
 
Gdybym był niedźwiedziem całą zimę spałbym,
otulony ciepłym futrem sny o miodzie miałbym.
 
Gdybym był pajączkiem, tkałbym nić bez końca,
nizał na nią krople rosy i promienie słońca.
 
A mi taka niespokojna krąży myśl po głowie,
że nie bardzo dopasował się do świata człowiek.
 
Ciągle walczy i gromadzi, czego nie przetrawi,
i zabiega o bogactwa, które tu zostawi.
 
I wymyślić nie potrafi po co jest na świecie,
Podumajcie o tym trochę zanim dziś zaśniecie.
5 1 głos
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.