Kiedy umysł mój milczy, to nie rodzą się słowa,
Nie ma ocen, porównań, wszystko jest jak ma być,
Nic nie trzeba naprawiać i przy niczym majstrować,
Kiedy cisza w umyśle, mówię wam, da się żyć.
Wzrokiem przestrzeń ogarniam, nie brakuje niczego,
Taki spokój i błogość, jakbym jedno był z wszystkim,
Tak tu zostać bym pragnął i nie wracać do tego,
Świata, który mi znany, co obłędu jest bliski.
Dobrze milczeć i czekać, co mi dusza podpowie,
Ona wierszem, powietrzem ona słowem po słowie.
Ona zdrowie przynosi, pokój i wybaczenie,
Dobrych światów w tej ciszy zanurzone korzenie.
0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.