Prościutki wierszyk o zysku
Rację ma kto zyskał,
Głupi ten kto stracił,
Lepsza pełna miska
Od podartych gaci. Hej!
Bóg, honor, ojczyzna,
Dobre w czas wojenny.
Zysk, każdy to przyzna,
Jest bardziej przyjemny.
Zysk jest życia celem,
W talii kart Jokerem,
Zyskiem byłby alians
Z Adolfem Hitlerem.
Zysk czyści sumienia
Lepiej od spowiedzi,
Perspektywę zmienia
Kto na forsie siedzi.
Za zysk oddajemy
Przodków wyrzeczenia
Na zysk przekujemy
O Polsce marzenia.
Zysk stał się ojczyzną,
Honorem i Bogiem,
Kto by dziś pod Wizną
Wrogom przeciął drogę?
Wierząc że za Polskę
Weźmie Belg po pysku,
Raczej jesteś w błędzie
Miłośniku zysków.
Oddadzą nas wrogom,
Nasi sojusznicy.
Zawiedzie się srogo,
Kto chce na nich liczyć.
Dopóki są zyski,
Trwać będzie obrona
Sojuszników wszystkich
Aż zysk sobie skona.
Bo kiedy obrona
kosztuje zbyt wiele,
Szybko się przekonasz
Gdzie są przyjaciele.