18 października 2020

Kolega poeta z Wiednia, poprosił mnie o wiersz na temat Odsieczy Wiedeńskiej.

Ułożył z wierszy różnych autorów, pomnik słowem dla Jana III Sobieskiego.

 

Na odsiecz

 

Matczyne ciepłe całowali dłonie,

ojciec znak krzyża na czole postawił,

czekały na nich objuczone konie,

i ksiądz z ambony chłopców błogosławił.

Za świętą wiarę ginąć albo przeżyć,

za króla, Polskę, za Europę całą,

na Turka ruszył, kto w Chrystusa wierzył,

w boju pod Wiedniem szli okryć się chwałą.

I jeszcze dzisiaj, serc ich słyszę bicie,

na Kahlenbergu gdy samotnie stoję.

Byli gotowi oddać swoje życie,

aby powstrzymać pogańskie podboje.

Bo wiara żyła, duch był i odwaga.

I szabla w dłoni i sens życia prosty,

I Bóg im w dobrym dziele dopomagał,

aż jak aniołom im skrzydła urosły.

0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.