
Pewien optymista, mówią, człek szalony,
Mawiał: Nawet w piekle znajdziesz dobre strony.
Rozglądać się musisz i łeb mieć gdzie trzeba,
A w piekła czeluści dostrzeżesz ciut nieba.
Zazdroszcząc mu owej życiowej postawy,
Od zaraz chcę wstąpić na ścieżkę poprawy
I zamiast narzekać na świata głupotę,
Odkrywam w głupocie od dzisiaj śmiesznotę.
Przestaję się srożyć i zgrzytać zębami,
Zaczynam się bawić swoimi myślami.
I kiedy świat zdaje się staje na głowie,
Ja powód do śmiechu wam zaraz podpowiem.
Przyglądaj się z bliska tej zmianie,
Jak stają na głowach panowie i panie,
Bo tu do zarobku jest blisko,
I niezłe jest też widowisko.
Z kieszeni wypadną portfele,
Dla oczu też uciech jest wiele,
Potrzebne więc teraz są nowe ubrania,
By chronić portfele i wdzięki osłaniać.
Się śmieję ze świata głupoty,
I biorę się w mig do roboty,
I szyję ubrania by wdzięki osłaniać,
Zarobek mam w Euro i w złotych.
I takim to oto sposobem
Miast czoło swe chmurzyć i wzdychać,
W bogatą się zmieniam osobę,
I uśmiech mi z twarzy nie znika.
Bo ludzka głupota od wieków,
Jest źródłem bogactwa największym,
Więc szczęście chwytaj człowieku,
Uśmiechem czyń świat nasz piękniejszym.
no tak
Witam na stronie 🙂