Lis podszepnął, wilk namawiał,

Żbik im o przyjaźni mruczał,

Ryś pszeniczne piwo stawiał,

O pokoju kruk nauczał.

 

Będzie pięknie, kolorowo,

Bezpieczeństwo jest w pakiecie,

Nasze wam dajemy słowo,

Lepszych kumpli nie znajdziecie.

 

Otworzyły im osiołki.

Już radości słychać krzyki,

Już wyrwane z płotu kołki,

Już na stołach smakołyki.

 

W końcu! Wreszcie! Jak wspaniale!

Jedność, przyjaźń, dolce vita,

Osłom żyje się wspaniale.

Czym zapłacą? Nikt nie pyta.

 

Osły w lesie mają względy,

„Mądr jak osioł”, już przysłowiem,

Otrzymały dwa urzędy,

Mogą osły rządzić sobie.

 

Aż pewnego dnia o świcie,

Niedźwiedź wyszedł zapolować,

Jaki niedźwiedź jest, widzicie,

Lepiej z takim nie żartować.

 

Silny jest, ma kły, pazury,

Paszczą kłapnie, z planszy zmiecie,

I na wszystkich patrzy z góry,

Najsilniejszy jest na świecie.

 

Zginie, kto nie zdąży uciec,

Walczyć z nim, to trudna sprawa,

Wilki mówią, tylko głupiec,

Będzie z misiem w szranki stawać.

 

Ogłoszono losowanie,

W kręgu sami sprawiedliwi,

Kto do boju z misiem stanie?

Chyba wynik was nie zdziwi.

 

Tak. To osły pójdą w bój,

Pomysł to doprawdy dobry,

Niedźwiedź brzuch napełni swój,

Pomnik im wyrzeźbią bobry.

 

Będą wiece, przemówienia,

„Chwała osłom”, w świat się niesie,

Niedźwiedź się w partnera zmienia,

Pokój zapanuje w lesie.

 

Gdy zapytasz mnie mój panie,

Po cóż bajkę tę przyniosłem?

Żebyś wiedział co się stanie,

Jeśli nadal będziesz osłem.

 

0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.