
Przestało wiać,
wiatr poszedł spać
W sadzie pod drzewem wiśni.
W snach będzie gnać,
Na trąbce grać
Co tylko mu się wyśni.
Cichutko tak,
Leciutko tak,
Jak kocham takie chwile,
Gdy zasnął świat
A Ziemi brat,
Rozświetla noc profilem.
Zastyga myśl,
Już dość na dziś,
Czas kończyć z dnia kadrylem.
Stanął u drzwi
Zaprasza iść
Sen lekki jak motylek.