
Strugam wiersze, niby świątki
Z lipowego drewna,
Kładę słowa w równe rządki,
Żeby złego przegnać.
I w przydrożnych je ustawiam
Kapliczkach drewnianych,
Łudząc się, że świat naprawiam
Świątkiem wystruganym.
Na świat sobie spoglądają,
Ze słów poskładane,
Na świat sobie spozierają
Świątki wierszowane