
Od kogo władza dziś pochodzi?
Gdy pusty stoi boży tron?
Sumieniem moim Bóg dowodził,
Uzurpatorom mówię – Won!
Żadnej dziś nie uznaję władzy,
z wyboru, czy też z urodzenia,
Wszyscy przyszliśmy na świat nadzy,
I odejdziemy tak do cienia.
Z miłości tylko będę służyć,
Miłości spytam czy pozwoli,
Budować pragnę, a nie burzyć,
Nikogo nie chcę też niewolić.
Dlatego nas do wojny pchają,
Byśmy się między sobą bili,
Żeby nas nienawiścią zająć,
Byśmy ich z tronu nie zrzucili.
Dlatego gnębią przepisami,
Żebyś oddechu nie mógł złapać,
Byś nie powiedział im: Czort z wami!
Byś wciąż miał finansową zapaść.
Bezpieczniej o tym jest nie myśleć,
Pić, póki zdrowie nam pozwoli
O kiju mądrość i o Wiśle,
W spadku zapisać dzieciom swoim.
I wargi wydąć pogardliwie,
Gdy o wolności padną słowa,
Znad ciepłych mórz kamyczek przywieźć,
Życie za życiem, wciąż od nowa.a
Mądrość to ponadczasowa.
Wiele w świecie mądrości
Piękny wiersz, fotografia piękna, kocham takie klimaty 👍🏼
Dzięki bardzo. Pozdrawiam.