18. października 2020

Wiersz pisany w deszczu na parkingu

przed budynkiem PAN w Wiedniu.

Zaproszony byłem przez Stowarzyszenie Polonii „Strzecha”

by odczytać swoje wiersze wieczorem, przy pełnej sali.

 

Wiedeń przywitał nas deszczem,

Zmurszały, zgarbiony i stary,

Cesarsko królewski jeszcze

gdzie orły złote przetrwały.

 

Przywitał nas Hundertwasser,

Wiedeńskich Warsztatów echa

i parking na Boerhaavegasse

gdzie ugościła nas „Strzecha”

0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.