Cybernetyczny, bezbiałkowy, 

robot zastąpi nas przy pracy,

Co tylko przyjdzie nam do głowy, 

to zaraz poda nam na tacy,

I będzie sobie człowiek leżał 

I seks w pakiecie miał z robotem,

I w goglach będzie świat przemierzał, 

dokąd se zechce i z powrotem.

Pracować będą ekscentrycy 

i cykać selfie z kroplą potu,

Lub Papuasi na wpół dzicy, 

co to nie będą mieć robotów.

Wszystko się prawie samo zrobi, 

wystarczy szepnąć jedno słowo, 

Swojemu super robotowi 

i wszystko masz już na gotowo.

Zaraz tak będzie, za lat parę 

Kupisz robota w każdym sklepie

I tylko czasem pryki stare,

Westchną, że kiedyś było lepiej.

A ja wbrew modom, jak pozwolisz,

Będę w tygielku kawę parzyć,

I jak ziemniaków nie dosolisz,

(A przecież może się tak zdarzyć),

To na robota Cię nie zmienię,

I mam nadzieję, tak się stanie.

Bo nieodmiennie Twe spojrzenie,

Me serce w dzikie wprawia drganie.

P.S.

Nieśmiało wierzę, moja Damo,

Że z Twojej strony jest tak samo 🙂 

0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.