Wrzesień

Wyschnięte zioła mgłą opłakał
Zimny i lepki świt wrześniowy.
Wody perełki pozaplatał
W pajęczyn obrus koronkowy.

Z szarości zieleń się wyłania,
Na łąkę wyszły duszki lasu
Zmysłami ten jesienny wchłaniam
Obraz zamknięty w ramach czasu.

Zanim się nad horyzont wzniesie,
Leniwe Słońce świat ogrzewać,
Jarzębinowy witam wrzesień
Uczę się swej jesieni nie bać.

0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.