
Ziemia się spłaszcza, klimat się zmienia,
Heraklit mawiał, że panta rhei,
że coś na stałe, to straszna ściema,
Raz czegoś więcej, a raz znów mniej.
Wszystko jest w ruchu, dokąd gna nie wiem,
Wirują wszystkie gwiazdy, planety,
Obłoki białe pędzą po niebie,
I podlegają zmianom kobiety.
Czasami wolniej, jak płomień czasem,
Zmiana potrafi wywrócić stolik,
Czasem do zmiany trzeba ciupasem
Przymusić kogoś by nie biadolił.
Zmiana jest stałą. Czas był przywyknąć.
Więc po co teraz tyle rabanu,
Zmiana klimatu też przecież zwykłą
Na tej planecie zdaje się zmianą.
Kiedy cię dręczą zmiany człowieku,
To ciepło sobie pomyśl tu o tym,
Że jednak stały od wielu wieków
Zdaje się poziom ludzkiej głupoty.