Znam takiego co ma co chce,
Lata własnym odrzutowcem,
Ma szofera, limuzynę,
Długonogą ma dziewczynę.

Chodzą za nim ochroniarze,
Jacht ma, jak z chłopięcych marzeń,
Pałac, zamek ma, jezioro,
Złota też zgromadził sporo.

A gdzie tylko się pokaże,
Biegną za nim dziennikarze,
Czasem powie coś od rzeczy
Ale nikt nie śmie zaprzeczyć.

Opłacanych polityków
Wokół niego jest bez liku,
Nie dosięgnie tego bieda,
Kto mu informacje sprzeda.

Zda się, że to król jest życia,
Zdaje się, że nie do zbicia.
Każdy pionek, każdy goniec
O królewskim marzy tronie.

Lecz nikt prawie o tym nie wie,
Że gdy gwiazdy lśnią na niebie,
Kiedy cichnie życia feta,
To on drży jak galareta.

Cisza jest dla niego wrogiem,
I choć czuje się półbogiem,
To śmierć w ciszy przypomina,
Że i nań przyjdzie godzina.

Jest przyjemnie mieć bogactwo
Lecz gdy ono ciebie ma,
Mimo bogactw, toś biedactwo.
Uczepiona sierści pchła.

0 0 głosów
Ranking Ocen
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się z naszą polityką prywatności.