
Żył raz człowiek i umarł i poszedł w zaświaty.
Myślał, szczęście odnajdzie, umierając bogatym.
Zdobył wiedzę i wszelkie złożył był egzaminy.
Miał ochronę, wieżowce, odrzutowce, dziewczyny.
Cel osiągnął, lecz mimo swego życia długiego,
przywitali go w niebie, całkowicie nagiego.
I pomyślał, że gdyby raz się jeszcze urodził,
chciałby w miłość się ubrać, kiedy będzie odchodził.
Cuuudny..
Cieszę się 🙂
Bo i z tym pojdzie … zadne wieżowce,samoloty i piniądz nic nie zalatwi
🙂